Klauzule niedozwolone

W ostatnim czasie coraz częściej w mediach słyszymy o klauzulach niedozwolonych lub inaczej – niedozwolonych postanowieniach umownych albo klauzulach abuzywnych. Dużo o tym było mowy przy kredytach frankowych czy słynnych polisolokatach.

Ponieważ pojęcie to jest nierozerwalnie związane z umowami konsumenckimi, warto, abyśmy mieli świadomość, co to jest klauzula niedozwolona i w jaki sposób z takim „tworem” postępować.

Codziennie konsumenci zawierają tysiące umów. Umowy te bywają różne. Czasem proste, jak zakup budów czy lodówki, a czasem są nieco bardziej skomplikowane i rozbudowane, jak umowy kredytu czy telekomunikacyjne. I o ile przy zakupie lodówki czasem możemy ponegocjować treść umowy, to przy umowach, takich jak kredyt, abonament telekomunikacyjny czy dostawa energii elektrycznej przedsiębiorca daje konsumentowi gotową umowę, tzw. wzorzec umowy. W takich wypadkach bardzo rzadko konsument ma możliwość negocjowania warunków zaoferowanej mu umowy. A co więcej, taki gotowy wzorzec może zawierać zapisy niekorzystne dla konsumenta. Właśnie z tego powodu Kodeks cywilny wprowadza pewne zabezpieczenia, które mają chronić konsumenta w przypadku nadużyć ze strony przedsiębiorców. Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie cywilnym niedozwolone postanowienie umowne to taki zapis umowy, który nie został uzgodniony indywidualnie z konsumentem, kształtujący jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy. Kodeks jedynie przykładowo wymienia zapisy, które mogą zostać uznane za niedozwolone klauzule, np. wprowadzające karę za odstąpienie od umowy albo zwalniające przedsiębiorcę z odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy. Nie oznacza to, że zapis, którego nie ma w przykładowym katalogu niedozwolonych postanowień umownych, nie może zostać uznany również za klauzulę niedozwoloną.

Jeżeli w umowie z przedsiębiorcą jest postanowienie, które można uznać za niedozwolone, to zgodnie z prawem uznaje się, że nie wiąże ono konsumenta. Oznacza to, że o ile to możliwe umowa ma być wykonywana dalej, ale bez postanowienia, które narusza interesy konsumenta. Tak jakby go w umowie nigdy nie było. Z tego postanowienia przedsiębiorca już nie powinien korzystać.

Jeżeli konsument znalazł takie postanowienie w umowie, a jeszcze nie podpisał umowy, powinien poinformować o niedozwolonym postanowieniu przedsiębiorcę i poprosić o jego zmianę. Jeżeli to nie nastąpi, lepiej zmienić przedsiębiorcę.

Jeżeli natomiast konsument znalazł klauzulę niedozwoloną w już zawartej umowie, również powinien poinformować o tym przedsiębiorcę, szczególnie gdy przedsiębiorca korzysta z tego postanowienia i np. nalicza jakieś opłaty.

Oczywiście bardzo rzadko przedsiębiorca z zaangażowaniem przyznaję rację konsumentowi i zmienia umowę tak, żeby nie zawierała niedozwolonych postanowień umownych. Zazwyczaj nie zgadza się ze stanowiskiem konsumenta. Wtedy konsument powinien podjąć pewne działania, żeby zwalczyć niedozwolone postanowienie umowne.

Po pierwsze, powinien zawiadomić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz organizację konsumencką lub rzecznika konsumentów o swoich podejrzeniach. Urząd może wszcząć postępowanie w tej sprawie, wydać decyzję, ukarać przedsiębiorcę lub też może złożyć pozew do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o uznanie postanowień wzorca za niedozwolone. Organizacja konsumencka lub rzecznik konsumentów na pewno wskaże konsumentowi odpowiednie kroki działania.

Po drugie, konsument może przed sądem żądać uznania określonego zapisu w umowie za niedozwolone postanowienie umowne. Sąd może w każdej indywidualnej sprawie sądowej sprawdzić, czy określony zapis umowny nie narusza interesów konsumenta i może być uznany za klauzulę niedozwoloną. Nieważne jest tu, czy to konsument jest powodem, czy też został pozwany przez przedsiębiorcę. Zawsze może wskazać sądowi zapis w umowie, który w jego ocenie narusza jego prawa, a sąd powinien indywidualnie takie postanowienie ocenić pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego. Jeżeli sąd uzna je za klauzulę niedozwoloną, przedsiębiorca już nie będzie mógł tego zapisu wykorzystywać. Jeśli interes konsumenta został naruszony, bo przedsiębiorca  wykorzystywał to postanowienie z umowy, np. naliczał jakieś opłaty, to przedsiębiorca powinien zwrócić konsumentowi wszystkie opłaty, które pobrał na podstawie niedozwolonego postanowienia zawartego w umowie.

Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.

<< Umowa

infotekafundacjafk
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce internetowej. zamknijzamknij