Praktyki akwizytorów - poznaj swoje prawa

Sprzedam (nie)tanio usługę medyczną

Jeszcze nie zdążyliśmy do końca wyjść z ery sprzedaży garnków, pościeli i urządzeń leczących wszystko, a już weszliśmy w epokę sprzedaży pakietów medycznych. Na pokazach, wycieczkach, w sanatoriach, a także w domu.

Do domu przychodzi akwizytor. Nie jest umówiony. Ale ma za to pakiet fantastycznych ofert. Sprzeda energię elektryczną, abonament telefoniczny oraz usługę medyczną przez telefon, tzw.  tele-ekg. W pakiecie. W takim pakiecie ma być taniej, ale gdyby przyjrzeć się dokładnie warunkom, cena jest znacznie wyższa, niż ta, którą dotychczas płacił konsument np. za prąd. Ale o tym konsument zwykle nie wie.

W domu, około południa, obecni są seniorzy. Niestety potrafią zaufać akwizytorowi, który bywa młody, charyzmatyczny i przekonujący. I jeszcze ceny oferuje konkurencyjne, co wynika z posiadanych przez niego…wykresów. Senior nie może porównać oferty z innymi propozycjami, ale wierzy na słowo i podpisuje umowy. Czasami nie wie, co podpisuje, bo akwizytor zręcznie zasłania kartką część umowy.

Czasami już po wyjściu akwizytora pojawiają się wątpliwości. Jeżeli pojawiają się jeszcze podczas jego obecności, akwizytor wszystko wyjaśnia i mówi, że przecież w razie czego można zrezygnować. Wątpliwości przychodzą jednak dość często dopiero z pierwszym rachunkiem, a wtedy bywa za późno, aby uwolnić się od umowy. 

Z rachunku konsument dowiaduje się często o dodatkowych usługach, które rzekomo zamówił – np. ubezpieczenie, powiadomienia SMS o wpłatach, karta kredytowa.

Ustawa z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta pozwala od tak zawartej umowy o świadczenie usługi odstąpić w terminie 14 dni od jej zawarcia. Przedsiębiorca musi odpowiednio poinformować konsumenta o tym prawie – dowód, że to zrobił, spoczywa na przedsiębiorcy. Przedsiębiorca jednak zabezpiecza się i najczęściej bierze od konsumenta podpisane potwierdzenie, że taką informację przekazał. To prawda, informacja bywa czasami zawiła, ale najczęściej i tak nie jest przez konsumenta czytana. Po pierwsze, dlatego, że zwyczajowo nie czytamy umów, które podpisujemy. Po drugie, dlatego, że czasami przedsiębiorca każe się podpisać na potwierdzeniu, ale już samej informacji nie zostawia.

Jeżeli przedsiębiorca nie potrafi udowodnić, że informację o prawie do odstąpienia od umowy  przekazał, termin na rezygnację przedłuża się o 12 miesięcy.

Nie jest to jedyna podstawa do uwolnienia się od niechcianej umowy. Czasami umowę można po prostu wypowiedzieć, tak jak zwykłą umowę zlecenia, zgodnie z przepisem art. 746 § 1 Kodeksu cywilnego.

Czasami można żądać unieważnienia z powodu nieuczciwych praktyk, jakich dopuścił się przedsiębiorca.

Zgodnie z Ustawą z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę wprowadzającą w błąd (art. 4 ust. 1 i 2 ustawy).

Dobre obyczaje to nie tylko obowiązek działania zgodnie z prawem. To także należyta dbałość o rzetelne i jasne przekazanie konsumentowi wszelkich informacji dotyczących kontraktu. Zawarcie z nim umowy bez zmuszania, zasłaniania kartką części umowy, ukrywania cenników i dodatkowych usług, nachodzenia w domu, bez wywierania presji. To wreszcie czytelna umowa – taka, którą senior może spokojnie przeczytać bez sięgania po lupę.

Zgodnie z przepisem art. 12 ust. 1 tej ustawy, gdyby konsument padł ofiarą takich nieuczciwych praktyk rynkowych i jego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:

1) zaniechania stosowania takiej praktyki;

2) usunięcia jej skutków;

3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;

i przede wszystkim:

4) naprawienia wyrządzonej szkody, w szczególności żądania unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu;

5) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej, ochroną dziedzictwa narodowego lub ochroną konsumentów.

 

Najważniejsze jest jednak, aby w razie problemów z odstąpieniem od tak zawartej umowy jak najszybciej zgłosić się do najbliższego oddziału Federacji Konsumentów lub do miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów, zabierając ze sobą umowę. Jeżeli nie wiemy, jak postąpić, bo np. przedsiębiorca nie zostawił swoich danych albo żadnych dokumentów lub termin 14 dni upłynął i przedsiębiorca twierdzi, że rezygnacja nie jest już możliwa, nie należy  kapitulować. Nie ukrywamy, że nie zawsze, ale w niektórych przypadkach możliwa jest skuteczna pomoc. Dlatego warto próbować i nie rezygnować z dochodzenia swoich praw.

Sprzedaż na zorganizowanych pokazach, np. w restauracji hotelowej lub na wycieczkach, to częstsze przypadki naruszania praw konsumentów i nieetycznych działań przedsiębiorców. Stosowane są te same metody, co przy sprzedaży w domu, przy czym dodatkowo wykorzystuje się fakt prezentacji zbiorowej. Seniorowi nie jest łatwo zaprzeczyć, gdy pozostałe 15 osób potakuje. Lub gdy zostaje „wylosowany” do odebrania nagrody, oczywiście pod warunkiem dokonania zakupu. Konsumenci informowali nas czasem nawet o sytuacjach, gdy zamykano salę na klucz i odmawiano otwarcia, dopóki ktoś nie kupił towaru lub oferowanej usługi. 

Pakiety medyczne lub pojedyncze usługi, np. tele-ekg,  to – można powiedzieć – nowość. Stały się popularne, a seniorzy – do których ta oferta jest przede wszystkim skierowana - chętnie podpisują umowy na tego typu usługi. Kuszeni są łatwym dostępem do „nowoczesnej” usługi medycznej, szczególnie że w powszechnej opinii, co oczywiście w trakcie pokazów jest mocno podkreślane, dostęp  do publicznej służby zdrowia i specjalistycznej opieki nie jest taki prosty.

Umowa zostaje zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa, więc konsument ma w tym przypadku konkretne prawa do odstąpienia od niej, ale… nowe przepisy zawierają wyłączenie, które pozornie dotyczy pakietów medycznych. Przynajmniej tak starają się je na swoją korzyść interpretować przedsiębiorcy. 

Zgodnie z przepisem art. 3 pkt 7 Ustawy z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta, przepisów ustawy nie stosuje się do (…) umów dotyczących usług zdrowotnych świadczonych przez pracowników służby zdrowia pacjentom w celu oceny, utrzymania lub poprawy ich stanu zdrowia, łącznie z przepisywaniem, wydawaniem i udostępnianiem produktów leczniczych oraz wyrobów medycznych, bez względu na to, czy są one oferowane za pośrednictwem placówek opieki zdrowotnej.

Powołując się na ten przepis firmy odmawiając zwrotu pieniędzy wpłaconych na podstawie zawartej umowy dotyczącej pakietów medycznych. Twierdzą, że konsumentów nie dotyczy w takich przypadkach prawo do odstąpienia od umowy. W rzeczywistości wyłączenie zapisane w ustawie, a tym samym brak prawa do rezygnacji, dotyczy tylko świadczenia samej usługi medycznej, nie zaś pośredniczenia w dostępności do niej. Tym samym, zdaniem Federacji Konsumentów, umowy o dostęp do komercyjnych usług medycznych, zawierane poza lokalem przedsiębiorstwa, np. w domu, jak i na pokazach, podlegają prawu do odstąpienia od umowy.

Jednocześnie wymaga podkreślenia fakt, że cena kupowanych pakietów jest bardzo wysoka, np. 6 tys. zł za 3 lata świadczenia usługi. W ramach takiego pakietu liczba wizyt u lekarzy różnych specjalności jest limitowana. Ponadto przedsiębiorca w umowie daje sobie prawo do zmiany miejsc świadczenia usług. Nie jest zatem pewne, że poradnia, która jest obecnie dostępna w ramach pakietu, będzie również dostępna za rok.

Problemem jest oczywiście wymuszenie na nierzetelnych przedsiębiorcach zwrotu pieniędzy. Do Federacji Konsumentów zgłaszają się konsumenci, którym przedsiębiorcy nie chcą uznać odstąpienia od umowy. Jeżeli interwencje nie przynoszą oczekiwanych skutków, konieczny jest pozew, który pomagamy sporządzić. Zwykle z takim pozwem nie należy zwlekać. Spółki przekształcają się, zmieniają nazwy, bywają likwidowane, upadają, a czasami po prostu zaprzestają działalności w taki sposób, że egzekucja komornicza nie przynosi oczekiwanego skutku. Często ci sami ludzie tworzą pod kolejną nazwą tak samo działające przedsiębiorstwa.  

Co zatem robić? Najlepiej nie wpuszczać akwizytorów. Nie chodzić na pokazy. Umowy podpisywać po dłuższym zastanowieniu i tylko wtedy, gdy w pełni je rozumiemy oraz stać nas na kolejne, często duże, zobowiązanie finansowe. W razie wątpliwości trzeba natychmiast udać się do najbliższego oddziału Federacji Konsumentów lub miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów. Jeżeli ktoś nas nakłania do podpisania podsuwanych nam dokumentów, często popędza, to na pewno narusza dobre obyczaje kupieckie. Konsumenci powinni unikać kupowania rzeczy i usług od takich podmiotów.

Jeżeli w rodzinie mamy seniorów, postarajmy się ich chronić. Rozmawiajmy z nimi, co się stało w ciągu dnia. Może się zdarzyć, że ktoś z naszej rodziny zawarł umowę z taką oszukańczą firmą i potrzebuje profesjonalnej pomocy.

 

Informacji szukaj też na stronach internetowych uczestników projektu.

- Gdy doszło do oszustwa – Prokuratura Generalna.

- Jak bronić się przed nieuczciwymi praktykami na rynku telekomunikacyjnym – Urząd Komunikacji Elektronicznej.

- Techniki wywierania wpływu stosowane przez handlowców – Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Umowy sprzedaży energii – Urząd Regulacji Energetyki.

- Umowy poza lokalem przedsiębiorcy - Stowarzyszenie Konsumentów Polskich.

W akcji biorą także udział: Rzecznik Praw Obywatelskich, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej i Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej: Wrocław, Bydgoszcz, Lublin, Gorzów Wielkopolski, Łódź, Kraków, Warszawa, Opole, Rzeszów, Białystok, Gdańsk, Katowice, Kielce, Olsztyn, Poznań, Szczecin.

<< Sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa

infotekafundacjafk
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce internetowej. zamknijzamknij